Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide

„Pogromca dzików” od sześciu lat przykuty do bojlera. „Nie podchodźcie – agresywny jest!”.

Inspektorzy OTOZ Animals udają się na interwencję. Na miejscu naszym oczom ukazuje się malutki pies przykuty łańcuchem do bojlera grzewczego.

Suka czy pies? Właściciel nie wie. Lecz bzdurnie tłumaczy się, że musi tu być pies, bo jest obrońcą posesji.
„Żywy alarm – ma przed dzikami strzec!” – słyszymy od właściciela.
A co ma robić w bojlerze? Z zimna zejść? Czy udusić się latem w nagrzanej od słońca „beczce”?
Na te pytania nie otrzymujemy już odpowiedzi.

Odbieramy natychmiast psa. W końcu dla właściciela to tylko hałasująca rzecz, która w takich warunkach żyła przez sześć lat. I nie zasłużyła na nic więcej.

I może echo w bojlerze dudniło od jej trzęsącego się ciała. Może donośniejszy był wtedy szczek. Lecz na pewno przed niczym nie strzegła i jeśli kiedyś na tej posesji było jakiekolwiek przestraszone zwierzę, to był to właśnie ten mały, bezbronny pies. Z łańcuchem ciasno na szyi ściśniętym. I który dźwigała od lat szczenięcych.

Suczka przebywa w siedzibie głównej OTOZ Animals, w Bojanie k. Wejherowa, gdzie tym razem my będziemy ją strzec. Od każdego cierpienia i ciążącego łańcucha.

Wesprzyj nas w zakupie lepszej dla niej Uszatki:
OTOZ Animals
ul. Rzemieślnicza 2
84-207 Bojano

PKO BP, nr konta: 55 1020 1853 0000 9902 0069 5668
paypal@otoz.pl
Z dopiskiem „dla Uszatki”