Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide

Tragiczne warunki w pseudohodowli – interwencja OTOZ Animals – 10.10.2011 – zobacz film

Wieś w Małopolsce. Niepozorny dom, nieogrodzony, bałagan w obejściu, koza na łańcuchu na kawałku wypalonej trawy, przy drodze biegające dwa małe pieski.
A za domem…
Tragedia!
Samochody, które już dawno powinny na złom trafić, jakieś blaszaki, przyczepy, na ziemi walające się kości, czaszki.
A wśród tego klatki, bo boksami tego nazwać nie można. A w nich psy różnych ras: cocker spaniel, jamniki, charty, wyżły, owczarki niemieckie, husky, sznaucer olbrzymi, a także koty.
Za prowizorycznym ogrodzeniem: drób, kozy i jeden lis (w klatce).
Niektóre psy w klatkach dodatkowo upięte na krótkich łańcuchach. Żadna buda nawet nie przypominała budy, prawie z każdego podestu wyrastała trawa, brakowało podłogi.
Wg informacji uzyskanych od właściciela psy są karmione raz dziennie surowym mięsem. że karmione surowym mięsem jesteśmy w stanie uwierzyć, wskazują na to porozrzucane wszędzie kości. Ale, że codziennie????? Spójrzcie na zdjęcia tych psiaków.

[nggallery id=5]

Inwentarz gospodarczy, czyli kozy, kury, indyki i kaczki oddzielone są siatką. Za schronienie przed deszczem i wiatrem służą psie budy, drewniane budki i zbita z desek i pokryta blachą rozwalająca się „szopka”. Na pytanie: „czym są karmione?” właściciel opowiedział, że tym co znajdą. Lis trzymany był w małej ciasnej klatce. Był tak oszołomiony, że przez całą naszą obecność miotał się w kółko. Nie dało mu się zrobić nawet zdjęcia. Pan stwierdził, że lis został mu podrzucony.
Pan nie miał zastrzeżeń żadnych, ani do warunków w jakich trzyma zwierzęta, ani do ich stanu zdrowia. Na prośbę pokazania pokarmu dla psów, kotów i inwentarza odmówił. Przybyliśmy w porze karmienia, więc zaproponowaliśmy pomoc, odmówił twierdząc, że nakarmi kiedy pojedziemy.
Sami nakarmiliśmy psy i koty. Zjadłyby pewnie 3 razy tyle.
W naszym odczuciu żaden pies i kot nie może tam pozostać.
Dzisiaj zabieramy część zwierząt…

Potrzebujemy Waszej pomocy.
Poszukujemy domów tymczasowych. Jesteśmy w stanie dowieść psa lub kota, jeśli zgłoszą się chętne osoby do adopcji. Prosimy także fundacje zajmujące się poszczególnymi rasami o pomoc!!

Kontakt:
interwencje.animals.tarnow@wp.pl
Telefon alarmowy:
+48 604 203 337

Psy (wiek zwierząt wg oceny właściciela):
– wyżeł – suka, ok. 3 lata, na oko w dość dobrym stanie
– owczarek niemiecki długowłosy – pies, ok. 10 lat, w fatalnym stanie, sierść brudna, z dredami, wychudzony
– owczarek niemiecki długowłosy – suka, ok. 4 lata, stan fatalny, bardzo wychudzona, sierść straszna
– chart – suka, ok. 2 lata, osowiała, wychudzona, duży guz na brzuchu, przerośnięte pazury
– bokser – pies, ok. 2 lata, bardzo wychudzony, żywy szkielet
– jamnik (sierść ciemna/czarna) – suka, ok. 8 lat, na oko w dostatecznym stanie
– spaniel – suka, ok. 10 lat, guz na podbrzuszu
– pointer – suka, ok. 1 roku, żywy szkielet
– sznaucer olbrzymi – suka, ok. 2 lata
– owczarek niemiecki – suka, ok. 5 lat
– pekińczyk – suka, ok. 3 lata
– jamnik czarny – suka, ok. 8 lat
– jamnik brązowy – suka, ok. 3 lata
– husky – suka, ok. 2 lata – w dość dobrym stanie
– jamnik czarny – ok. 1,5 roku, żywy szkielet
– jamnik szorstkowłosy – ok. 2 lata
– jamnik beżowy – ok. 2 lata
– spaniel – ciemnobrązowa suka, ok. 10 lat, osowiała
– dwa małe kundelki biegające luzem, ok. 2 lata
– kundelek przetrzymywany w małym boksie na tyłach posesji
– 4 małe kociaki