300 złotych kary – taki wyrok usłyszał mężczyzna za krzywdzenie swoich psów.

Niestety, w Polsce kary za krzywdzenie zwierząt, ich zaniedbanie i znęcanie się nad nimi są wciąż nieadekwatnie niskie w stosunku do cierpienia zwierząt…

Sunia i jej szczeniak z nagrania zostały uratowane przez inspektorów OTOZ Animals Inspektorat w Braniewie i już dawno mają nowe, cudowne, kochające domy, gdzie są szczęśliwe. Mamy nadzieję, że już zapomniały o koszmarze, które przeszły w poprzednim domu.

A jak wyglądało ich wcześniejsze życie?

– Ciągła walka o przetrwanie – psia mama nie miała nawet miejsca, w którym mogłaby się schronić i ogrzać swoje szczenięta. Do dyspozycji miała jedynie dziurawą budę.

– Patrzenie jak umierają szczenięta, jedno po drugim, aż zostało już tylko jedno maleństwo.

– Cierpienie z powodu pragnienia i głodu. Życie bez spacerów i kontaktu z człowiekiem.

– Uwiązanie na DWÓCH ciężkich łańcuchach jednocześnie.

300 złotych kary – na tyle prokurator i sędzia z Sądu Rejonowego w Braniewie wycenili krzywdy Beni i jej szczeniaka. W sądzie ustalono, że cierpienie, których doznała suczka i szczeniak, to tylko wykroczenie, a nie przestępstwo.