Opis zdarzenia inspektorki OTOZ Animals
„Dnia 18 grudnia pojechałam na interwencję zgłoszoną nieopodal Sierakowic, do psa, który od dłuższego czasu jest przywiązany na łańcuchu o długości 2 metrów do budy.
Właścicielka psa zmarła półtora roku temu a syn zmarłej nie interesuje się psiakiem. Od śmierci właścicielki psa dokarmiają sąsiedzi, szukając w rożnych organizacjach pomocy ,kontaktowali się również Gminą. W Gminie usłyszeli,”psa odziedziczył syn,więc sobie go szukajcie”.
W końcu trafili do OTOZ Animals.
Buda z psem stoi daleko od reszty domów, pies nie miał kontaktu z ludźmi. W pierwszej chwili zamerdał do mnie ogonem, jednak po chwili zrobił się agresywny. Zauważyłam, że psiak po prostu jest ślepy i nie wie co się z nim dzieje. Obroża była bardzo zaciśnięta wokół szyi, pies ma pchły i miejsca na skórze z grzybicą.
Nie potrafi chodzić na smyczy. Nie szukając syna zmarłej właścicielki po konsultacji z sąsiadami, zapakowałam psa do auta.
Psiak teraz jest w naszym schronisku i szuka nowego domu”