Maksiu Jasny kroczy pewnie, lekka duma już przemawia z jego „ mowy ciała”-”Jam ci Rasa” zdaje się do nas mówić, no może „raska” odpowiadamy w duszy z uśmiechem, choć jako, że to znajdka, to nie wiadomo, co z niego wyrośnie-ktoś jakieś nadzieje w nim pokładał, jak ogonek mu przycinał…! Z charakterem (broń Boże z charakterkiem!) spokojny, zrównoważony ( już za młodu!), a zarazem „ciekawskie jajo”-to tu zaglądnie, to tam powącha będzie z niego fajny mądraliński!. Maksiu Ciemny z kolei ujmuje ciepłem i wrażliwością, trochę mniej pewniej kroczy po tym naszym świecie, to on dokleja się (czytaj: przytula) do Maksia Jasnego, dopasowuje się i jest bardziej potulny, minimalnie niższy od Jasnego, ale to nie znaczy, że mu ulega w każdej kwestii…o, nie! Ujmuje też swoim jasnobrązowym berecikiem, a raczej czapeczką, od końca lewego ucha, poprzez łepetynkę, aż po koniec prawego ucha, co nadaje mu trochę urody bawoła afrykańskiego, a konkretnie jego poroża. Maksu Ciemny znalazł już właściciela z domem i ogródkiem. Niedługo prześlemy jego zdjęcia
Czekamy na kolejny dom dla bezowego szczeniaka – tel. 513 177 173