Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide

Kolejna interwencja i brak słów by opisać to co zastaliśmy na miejscu.

Kolejna interwencja i brak słów by opisać to co zastaliśmy na miejscu.?? Suczka na łańcuchu, w czymś mikro co miało być kojcem, buda która przed niczym nie chroniła, zero ciepłego miejsca gdzie można się położyć. Jej stan tragiczny, wychudzona można by rzec, że zagłodzona, pies do kolana waży 8,8kg, podobno nie chciała jeść ostatnio. Nie mogliśmy jej tam zostawić, by wegetowała dalsze lata. A ona?? jakby wiedziała, że jedzie do lepszego życia. U weterynarza pozwoliła sobie zrobić wszystko. Dostała kroplówkę wzmacniającą, witaminy, pobraliśmy jej krew do badań. I stał się cud niedawno pojechała do domu. I miejmy nadzieje, że wszystko będzie dobrze.
Pierwszy raz po 7 latach będzie spała w cieple, najedzona i już kochana ??
Dziekujemy <3 są jeszcze ludzie wielkiego serca <3