Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide

Nie urodził się taki

Obejrzyjcie filmy… Nie wiadomo co mu się stało dokładnie, wiemy natomiast, że ma połamany ogon i tylko jedną zdrową łapkę. Najprawdopodobniej porzucony, gdyż bardzo ciągnie go do ludzi. Długo pozostawiony sam sobie, błąkający się po mieście, odganiany przez ludzi i gryziony przez psy, bo nie mógł szybko uciekać. Jednak serce choć pęknięte cały czas ufne. Garnie się do ludzi, mruczy jak że aż miło, bez problemu pozwala się zaopiekować sobą, korzysta z kuwety. Teraz pozostaje walka o choćby częściowe przywrócenie sprawności jednej z łapek, aby mógł się lepiej poruszać i łapać równowagę, a w następstwie znalezienie mu nowego domu.

Dość już cierpienia i samotności czas na miłość i bezpieczeństwo, które może dać tylko dobry człowiek. Franki to dzielny i waleczny kot, może dać wiele radości i miłości swojemu właścicielowi.

Prosimy o pomoc w sfinansowaniu operacji łapki! Koszt to ok. 700zł. Będziemy wdzięczni za jakiekolwiek wpłaty.

nr konta; 55 1020 1853 0000 9902 0069 5668 – tytułem łapka Frankiego.