Agent, Czerwony Kapturek, kowboj, dżentelmen w cylindrze – to tylko kilka spośród ponad 120 psich postaci, które 19 maja br. przybyły na IV Wielką Paradę Psów w Jaworznie (woj. śląskie). Ta bardzo popularna, odbywająca się od kilku lat, impreza jest współorganizowana przez tamtejszy oddział Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt „Animals”. Dostarcza niezapomnianych wrażeń, a jednocześnie przypomina o powinności niesienia pomocy bezdomnym zwierzętom.
To jedno z nielicznych przedsięwzięć w regionie, podczas których można publicznie wyrazić uczucia wobec swojego psa oraz pochwalić się jego urodą, osobowością czy talentami – mówią przedstawiciele jaworznickiego oddziału „Animals”.
W tym roku na paradę zaproszono przede wszystkim kundelki, lecz nie zabrakło również psiej arystokracji. Psy, prowadzone przez szczudlarzy-wodzirejów, dumnie paradowały ulicami miasta, następnie prezentowały się wraz z opiekunami na specjalnym wybiegu, a na koniec brały udział w licznych konkursach. Wybrano m.in. Najpiękniejszego Przebierańca, czyli psa mającego najbardziej wystrzałową kreację; Psa Sobowtóra, czyli czworonoga najbardziej podobnego do swego opiekuna; Psa Najbardziej Powabnego; mającego Najurokliwszy Ogon oraz Najgłośniej Szczekającego.
Laureaci otrzymali dyplomy i okazałe nagrody. Każdy, bez wyjątku, kudłaty pupilek dostał też smakołyk niwelujący stres związany z publicznym występem. Na koniec wszyscy uczestnicy imprezy zostali uwiecznieni na wspólnym megazdjęciu.
Paradnicy, jak co roku, mogli skorzystać z bezpłatnych porad weterynaryjnych, a także zrobić najmodniejszą fryzurę i manikiur u specjalistek od psiej i kociej urody.
Organizatorzy parady nigdy nie zapominają o zwierzętach poszkodowanych przez los. Zachęcają do adopcji psów i kotów ze schronisk oraz apelują do władz miasta o efektywne rozwiązanie problemu bezdomności zwierząt z terenu tamtejszej gminy – OTOZ „Animals” od kilku lat zabiega o wybudowanie w Jaworznie nowoczesnego azylu dla psów i kotów.