Inspektorzy OTOZ Animals zaalarmowani przez poruszonych, dobrych ludzi przyjechali do Sławek na Kaszubach, gdzie zastali bardzo energicznego i kipiącego życiem psiaka, przykutego, jak się okazało od lat szczenięcych do łańcucha. Właścicielka psa bez zażenowania ani wstydu przyznała w rozmowie z naszymi inspektorami, ze pies przez cale swojej życie nie był ani razu spuszczony z łańcucha
Psiak jest bardzo towarzyski, potrzebujący kontaktu z człowiekiem, natychmiast wskoczył inspektorce na kolana. Cieszył się jak szczeniak, gdy inspektorzy odpięli go z łańcucha. Pies przy budzie nie miał wody, gryzł śnieg. W budzie spał na deskach bez jakiegokolwiek ocieplenia Nasze stowarzyszenie kategorycznie sprzeciwia się takiemu traktowaniu zwierząt , poza tym Ustawa o ochronie zwierząt zabrania stałego trzymania psów na uwięzi. Dlatego tez wobec zdecydowanej odmowy wychodzenia z psem na spacery lub puszczania go luzem w ogrodzie, inspektorzy odebrali właścicielce psa.
Teraz nasz psi bohater znajduje się w schronisku w Tczewie prowadzonym przez OTOZ Animals, gdzie w oczekiwaniu na nowego właściciela codziennie z wolontariuszami będzie chodził na spacery
Życzymy Puszkowi, aby trafił w dobre ręce, a łańcuchy widział tylko na bożonarodzeniowej choince!