Prosimy o pomoc dla kobiety przebywającej w Braniewie. Z dnia na dzień straciła dach nad głową, przez dwa miesiące mieszkała na działce, wszystko po to, by nie stracić swoich jedynych przyjaciół, dwóch Rhodesianów Ridgeback.
Niestety, zrobiło się zimno, właścicielka z psami przyjechała do Braniewa, gdzie zapewniono jej nocleg. Pod jednym warunkiem, że pozbędzie się psów.
Spotkałam ją wczoraj, gdy zdesperowana szukała dla nich miejsca tymczasowego w ogrodzie zoologicznym. Udało nam się jednak przekonać ludzi, u których przebywa kobieta, aby dali nam tydzień na znalezienie innego rozwiązania.
Rhodesiany, to rasa, która przede wszystkim potrzebuje towarzystwa rodziny, jej uwagi i miłości, zamknięcie ich w klatce, gdy do tej pory były ze swoja Panią, będzie dla nich przeżyciem traumatycznym.
Ludzie pozbywają się swoich zwierząt z byle powodu, bo szczeka, albo dlatego, że nie szczeka i wpuszcza listonosza, bo nie lubi teściowej (i takie mieliśmy przypadki), bo są wakacje. W tym przypadku człowiek traci nagle dach nad głową, wali się cale jego życie, pozostają mu tylko dwa cudowne, wierne i kochające psy. Mimo tragedii, jaka spotkała tę osobę, nie godzi się na najprostsze rozwiązanie. Nie pozbywa się swoich przyjaciół. Decyduje się na życie w strasznych warunkach, na działce, by tylko nie porzucać psów.
To wspaniały człowiek, niesamowita osoba, która z determinacją walczy o swoje zwierzęta. Musimy jej pomóc! Takim ludziom trzeba pomóc!
Jeśli któraś z osób, czytających informację jest w stanie zapewnić psom dom tymczasowy dopóki ich właścicielka nie stanie na nogi, lub też zgodzi się wynająć kobiecie z psami mieszkanie lub pokój proszona jest o jak najszybszy kontakt pod numerem tel. 781 015 201.
Psy posiadają rodowód, są zadbane, łagodne, dobrze ułożone, pies jest wykastrowany.