Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide

Sprawa bestialsko zabitej Tequili – suczki Husky z Bulowic k/ Oświęcimia, wraca na wokandę!!!

Dnia 09. 08.2013 Sąd Okręgowy w Krakowie przyjął naszą apelację odwołania się od wyroku Sądu Rejonowego w Oświęcimiu, dotyczącego zabicia suczki rasy Husky w miejscowości Bulowice. Sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie uznał uzasadnienie wyroku Sędziego Sądu Rejonowego w Oświęcimiu, w wielu kwestiach za wręcz kuriozalne, w związku z czym skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Przypomnijmy:

To okropne zdarzenie dotyczy dwuletniej suczki rasy Husky o imieniu Tequila, której łagodność i ufność w stosunku do ludzi była ogromna . Trafiła w ręce oprawcy, który z zimną krwią wbił nóż w bok szyi Tequili i bezlitośnie podciął gardło, przecinając tchawicę i duże naczynie krwionośne powodując wykrwawienie się suni i śmierć. Sprawca przyznał się do winy. Sunia została zabita 15 grudnia 2012r w miejscowości Bulowice k/ Oświęcimia. Sprawcą okazał się sąsiad, a zarazem członek rodziny, który już w kwietniu ubiegłego roku odgrażał się , że w końcu zrobi suczce krzywdę. Wtedy dopuścił się próby podpalenia budy z pieskiem. Według relacji opiekunki Tequili, jej wujek uspokoił się gdy postraszyła go zgłoszeniem tego faktu na policję i od tej pory jak stwierdziła w ostatniej rozmowie z nami „był już spokój”. Bardzo żałujemy, że nie otrzymaliśmy tego zgłoszenia już przy pierwszej próbie skrzywdzenia psa, być może udałoby się uniknąć tej okropnej tragedii.

Zwłoki suczki odnalazł w lesie pewien mężczyzna przechodzący niedaleko posesji właścicielki Tequili, która w tym czasie rozsyłała ogłoszenia o jej zaginięciu. Jak stwierdziła w późniejszej rozmowie, wszyscy domyślali się że to jej wujek mógł przyczynić się do zaginięcia Tequili , ale nikt nie przypuszczał, że dopuści się aż tak okrutnego czynu. Suczka była bardzo ufna, więc sprawca bez problemu mógł ją skrzywdzić.. Przeszkadzała, ponieważ szczekała na swojego oprawcę gdy był pod wpływem alkoholu…

Dnia 17 kwietnia 2013 r., w Sądzie Rejonowym w Oświęcimiu odbyła się rozprawa, podczas której działaliśmy w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Wnioskowaliśmy wówczas o najwyższy wymiar kary dla sprawcy tego bestialskiego czynu, czyli trzech lat bezwzględnego pozbawienia wolności oraz zakaz posiadania zwierząt na maksymalny okres czasu – 10 lat.

Sędzia Sądu Rejonowego w Oświęcimiu orzekła jednak następujący wyrok:

– rok i sześć miesięcy pozbawienia wolności, w zawieszeniu na cztery lata,

– zakaz posiadania zwierząt na okres 10 lat,

– nawiązkę w wysokości 500 zł ,

– oddanie oskarżonego pod dozór kuratora,

– zobowiązanie oskarżonego do powstrzymywania się od alkoholu ,

– zwolnienie oskarżonego od opłat sądowych

W naszej ocenie wyrok ten był absolutnie nieadekwatny do popełnionego czynu, w związku z czym złożyliśmy apelację do Sądu Okręgowego w Krakowie, która dziś została przyjęta. Sprawa , którą poprowadzi już inny Sędzia, wraca na wokandę Sądu Rejonowego w Oświęcimiu, gdzie po raz kolejny będziemy walczyć o sprawiedliwość.

Tequila zamilkła…, ale my będziemy mówić w jej imieniu!