Rany na ciele, niewyobrażalny smród amoniaku i przerażający widok – boksy pełne psów, które gryzą się nawzajem. Te słabsze kryją się za budami lub kulą w kątach boksów. Te odważniejsze cisną wciskają się w kraty, próbując się wydostać. Zamknięte w hangarze, niczym towar, który nie wiadomo, w czyje ręce ma trafić. Boksy po kilkadziesiąt psów, w których widzimy pojedyncze budy.
https://pomagam.pl/fabrykakundelkow/
Kilkadziesiąt psów trafiło dziś pod opiekę OTOZ Animals. Przetransportowano je do Polski kilka dni temu. Zostały nielegalnie przewiezione przez granicę. Bez szczepień, bez paszportów i chipów. Nie wiadomo też w jakim celu. Wiemy za to, że ich właścicielka w Niemczech ma wyrok skazujący za znęcanie się nad zwierzętami.
Interwencja trwa od kilku dni, bierze w niej udział kilka organizacji, m.in. Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt oraz Biuro Ochrony Zwierząt oraz Animal Rescue, z którym w dniu dzisiejszym dokonaliśmy wspólnej interwencji.
Część psów, które do nas trafiła, kilka dni temu została ukryta w bunkrze. Właścicielka wolała skazać je na przerażenie, broczenie we własnych odchodach i brak dostępu do światła dziennego.
Prosimy Was o pomoc. Dzisiejsza interwencja zakończyła się odebraniem 56 psów, które wymagają badań, odrobaczeń, szczepień, kastracji, sterylizacji. Psy mają rany na ciele, zabraliśmy psy niewidome oraz sukę w ciąży.
56 nowych podopiecznych jednego dnia, to ogromne wyzwanie, z którym bez Waszej pomocy będzie ciężko nam się zmierzyć. Nie mogliśmy ich jednak tam zostawić.
Prosimy o pomoc! Będzie ona bardzo potrzebna!
Nr konta OTOZ Animals:
55 1020 1853 0000 9902 0069 5668
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
Tytułem: Zamykamy fabryke kundelków!