Mimo, że suni już z nami nie ma i niestety nie dożyła tego wyroku, to udało się nam wywalczyć sprawiedliwość w jej imieniu!
W czynności interwencyjnej brali udział: Inspektorat OTOZ Animals Działdowo, Policja KPP Żuromin, technicy kryminalistyki i przedstawicielka ze stowarzyszenia cztery łapy żuromin. Interwencja zakończyła się w godzinach nocnych. Suczka, która była w tej rodzinie od szczenięcia nawet po wielu latach swojego oddania nie zasłużyła na pomoc lekarza weterynarii… Na dramat tego psa codziennie patrzyły również dzieci i niewzruszona jej stanem właścicielka. W takich warunkach i tej „wspaniałej” budzie rodziła swoje dzieci, które według właścicielki były rozdawane albo umierały. Gdy ją odebraliśmy, niestety na pomoc było za późno. Sunia miała przerzuty do płuc, operacja jedynie by nasiliła ogniska nowotworowe. Jej ciało było bardzo wyniszczone i pozostawienie przy życiu graniczyłoby ze znęcaniem się.
Sąd Rejonowy w Mławie uznał mieszkankę Zimolza, województwa mazowieckiego winną za znęcanie się nad swoim psem o imieniu Saba poprzez utrzymywanie zwierzęcia w stanie zaniedbania: braku zapewnienia wody i pokarmu, braku zapewnienia psu opieki weterynaryjnej, przez co doszło do rozwoju nowotworu listwy mlecznej z przerzutami do klatki piersiowej.
Sąd uznał właściciela psów za winnego i wymierzył mu karę:
1. Sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.
2. Zakaz posiadania zwierząt na 7 lat.
3. Zapłatę nawiązki w kwocie 1000 zł na rzecz OTOZ Animals Inspektorat w Działdowie.
4. Zwrot kosztów sądowych w kwocie 1200 zł na rzecz oskarżyciela posiłkowego OTOZ Animals Inspektorat w Działdowie.
5. Zapłatę kary 120 zł na rzecz Skarbu Państwa oraz pokrycie kosztów pełnomocnika OTOZ Animals o. Oświęcim.