Niestety, życie Andruta nie było łatwe, a do tego trafił do schroniska na stare lata, co jest niezwykle smutne. Pies, który przez całe życie był oddanym towarzyszem, teraz musi zaczynać wszystko od nowa w obcym miejscu. To trudne i bolesne, zwłaszcza dla starszych zwierząt, które zasługują na spokojne i bezpieczne miejsce do życia. Pytanie tylko, czy Andrut kiedykolwiek był kochany…?