Bakers jest uroczy, ale troszeczkę nieśmiały. Potrzebuje chwili, żeby się oswoić z nowa osobą. Początkowo był delikatnie wycofany, ale już przy kolejnych spacerkach zaczął się pięknie otwierać. Bakers okazał się być bardzo radosnym i kontaktowym psem. Na spacerach oprócz węszenia kocha też tarzanko w trawie. Zaczyna zwracać uwagę na opiekuna. Zawołany, przybiega natychmiast. Reaguje nie tylko na przywołanie, ale zaczyna przychodzić na głaskanie i przytulanie. Widać, że zaczyna sprawiać mu to coraz wiekszą frajdę. Utrzymuje czystość w kojcu wewnętrznym.