Płeć | samiec |
---|---|
Wiek | dorosła / dorosły |
Wielkość | mała / mały |
Rasa | mieszana |
Umaszczenie | podpalany |
Miejsce znalezienia | Gmina – Niegosławice |
Schronisko | Zielona Góra |
Rok urodzenia: 2022
Brymo ma około 2,5 roku z czego około 1,5 roku spędził w schronisku. Znaleziono go gdy błąkał się w gminie Niegosławice. Bardzo możliwe, że nigdy nie miał okazji doświadczyć czym jest bezpieczny dom, w którym pies jest kochany i akceptowany i gdzie jego psie potrzeby są zaspokajane i szanowane, a takiego właśnie domu bardzo potrzebuje. Jest młodym psem i mocno wierzymy, że wszystko co dobre jest jeszcze przed nim.
To niewielki bardzo wrażliwy i emocjonalny piesek, który potrafi urzekająco wtulić się w człowieka przy ubieraniu i zdejmowaniu szelek. Dla tak małego ciałka pobyt w schronisku to duże wyzwanie, dlatego strach przed psami często przejawia głośnym ich obszczekaniem, ale są też pieski, z którymi przyjaźnie i chętnie się wita. Lepiej jednak, aby w przyszłym domu był jedynakiem. W kojcu zdarza mu się kręcić nerwowe kółka, ale potrafi też spokojnie leżeć lub zajmować się zabawką lub szarpakiem. Nie znamy jego reakcji na koty, więc szukamy mu domu bez kociego towarzysza. Najlepiej w spokojnej okolicy i bez dzieci.
Brymo przez 3 miesiące był w adopcji, z której wrócił ze względu na gryzienie opiekunki. W schronisku ani przed adopcją, ani po niej nie zachowywał się w ten sposób. Po powrocie wykazywał wiele nowych, nerwowych zachowań. Obecnie rozładowuje energię, frustrację i strach tarzając się dużo i mocno oraz biegając nerwowo kręcąc ósemki lub kółka. Pomaga mu to w regulacji emocji, z którymi jakoś musi sobie radzić jak każdy z nas.
Najwięcej problemów w domu Brymo miał po powrotach do mieszkania po spacerach, często nie mógł się uspokoić. Nie wiemy czy było to związane z nieprawidłowym podejściem człowieka, nieodpowiednią długością, ilością czy jakością tych spacerów czy też po prostu małą zamkniętą przestrzenią, w której nie mógł się odnaleźć, bo była dla niego czymś nowym. Niestety jest to coś czego w schronisku zdiagnozować i przepracować się nie da, więc nowy opiekun powinien posiadać doświadczenie w pracy z psami, które miały podobne problemy, albo liczyć się z koniecznością skorzystania z pomocy behawiorysty już od pierwszych dni procesu adopcyjnego oraz z tym, że czas trwania tego procesu – aby zakończył się szczęśliwie i dla człowieka i dla psa – będzie musiał być dostosowany do potrzeb Brymo.
Obecnie po powrotach ze spaceru do kojca, również bardzo niewiele trzeba, aby Brymo prezentował nerwowe zachowania, ale spokój człowieka pozwala jemu obniżyć trochę swoje napięcie. To jeszcze młody pies i jego zachowania mogą się zmienić, a nawiązanie przez niego udanej relacji z nowym opiekunem na pewno jest możliwe, bo Brymo uwielbia ludzi, których zna. Chętnie daje się głaskać i miziać, ale bywa też wycofany. Na tą chwilę „jego ludźmi” są niektórzy pracownicy schroniska i kilku wolontariuszy, których widuje regularnie i którzy kojarzą mu się z pozytywnymi rzeczami: jedzeniem, spacerem czy ochroną na czas mrozów. A nie tak powinno wyglądać życie tak młodego psa. Zasługuje na dom, który obdarzy go spokojem i opiekuna, któremu będzie mógł zaufać.
Schroniskowym zgiełk przytłacza Brymo, ale paradoksalnie aktualnie bardzo trudno mu jest wyjść na spacer poza bramę schroniska. Chyba, że idą z nim dwie osoby, które zna i lubi co nie jest łatwe do zorganizowania w warunkach schroniskowych. Często spaceruje tylko po części wewnętrznej lub blisko schroniskowego płotu. Kiedyś spacery były jego ulubionym zajęciem. Nieśpieszne węszenie z noskiem przy ziemi dawało mu ulgę i spokój. Na spacerach nie ciągnie, często przystaje, waha się i stara się dokonywać wyborów, co człowiek powinien szanować, towarzyszyć mu w tym dając wsparcie i tym samym pozwalać mu nabierać pewności siebie.
Brymo potrzebuje spokojnego, zrównoważonego emocjonalnie opiekuna, który da mu dużo mądrej nienachalnej miłości i poczucie bezpieczeństwa, żeby nie musiał się bać ani domu ani otoczenia i odkrył kiedyś radość życia przy boku kochającego człowieka.
Zdjęcia wykonane przez Kamilę Poźniak https://tkpozniak.pl/