Elvis myślał, że ma dom na całe życie. Przez wiele lat miał swoje miejsce na ziemi, jednak w niewyjaśnionych okolicznościach wszystko nagle utracił i trafił do schroniska
Zdawałoby się, że jego los się odmienił i trafił do pani, która zadeklarowała, że da mu schronienie i dużo miłości. Elvis wskakiwał na kolana, łasił się i tulił do nowej opiekunki. Niestety po dwóch dniach pani stwierdziła, że nie jest to psiak dla niej. Powodem zwrotu było to, że nie nawiązał z nią jeszcze dobrych relacji, nie merdał ogonkiem, nie reagował na zawołanie, a ponadto korzystał z każdej okazji, by się wymknąć i zwiać. Niestety 2 dni to zdecydowanie za mało, by psiak mógł się zaaklimatyzować
Chłopak ma około 8 – 9 lat i nadal czeka na bardzo troskliwy dom. Jest pomimo wieku bardzo aktywny, lubi biegać, a na widok człowieka robi wszystko, by go zauważono. Podskakuje, nawołuje i stara się wychodzić przed szereg, bo w jego mniemaniu zasługuje na najwięcej pieszczot. Z innymi pieskami ma pozytywne relacje.
Zaaklimatyzuje się w nowym miejscu, jednak nie liczcie na to, że straci dla Was głowę w dwa dni. Uwielbia towarzystwo ludzi, ale przywiązanie się do danej osoby to nie kwestia jednej chwili i zależy od wielu czynników.
Elvis to nie jest zaprogramowany robot, tylko istota, która Was nie zna, może się Was na początku bać i zanim zdąży Was pokochać i poczuć się jak w domu, będzie potrzebował trochę czasu.
Prosimy o przemyślana adopcję, bo nie chcemy, by znowu miał złamane serduszko.
Elvis przebywa pod opieką Schroniska dla zwierząt w Tczewie.
Numer ewidencyjny w schronisku: 39/24
Samiec jest zaszczepiony, zachipowany, odrobaczony i wykastrowany.