Opis Gardy to jeden z trudniejszych, które przyszło nam pisać i tak naprawdę jest to moment ogromnych emocji z naszej strony. Sunia trafiła do nas bardzo wystraszona i zdezorientowana. Po okresie kwarantanny zamieszkała w naszym biurze, w którym znalazła swój własny kąt. Na początku trzymaliśmy się z boku, by sunia w swoim tempie nabierała do nas zaufania, ale z czasem okazało się, że przejawia wiele cech psa ??????????. Jak się również okazuje, stare rany na jej pyszczku nie są spowodowane walką z innymi psami, lecz prawdopodobnie drutem kolczastym, którym jej pyszczek był owijany. Każdy dotyk sprawiał, że była napięta, a gwałtowny ruch wywoływał u niej atak paniki, podczas którego kładła się na ziemię i chowając głowę, piszcząc przeraźliwie
Trudno nam sobie nawet wyobrazić, co ta kochana dziewczyna przeszła w swoim życiu i niestety tej traumy nie da się wymazać w kilka dni, czy tygodni