Nazywam się Herman. W głowie mam mnóstwo wspomnień, mnóstwo twarzy i wciąż się plącze po mapie mojej pamięci. Na starość zostałem sam. Nie mam nic, prócz nadziei na to, że jeszcze kiedyś będzie lepiej.
Potrzebuje tak niewiele.. ciepłego kąta, pełnej miski i dobrego człowieka u boku. Po cichutku wierzę, że ktoś jeszcze mnie pokocha. Akceptuje inne psy, uwielbiam gdy ktoś poświęca mi swój czas. Drapanie za uchem i głaski to coś co sprawia, że jestem bardzo szczęśliwy.