Lindor

Informacje dodatkowe

Płeć

samiec

Wiek

dorosła / dorosły

Wielkość

mała / mały

Rasa

mieszana

Umaszczenie

brązowy

Miejsce znalezienia

Gmina – Gubin

Schronisko

Zielona Góra

Opis

Rok urodzenia: 2020

Lindor, w momencie gdy trafił do schroniskowego kojca, był tak zestresowany, że całkowicie zamknął się w sobie. Nie chciał jeść, unikał kontaktu z ludźmi i prawie nie wychodził z budy, spędzając większość czasu skulony w jej najdalszym kącie. Jego strach i nieufność były wyraźne w każdym jego zachowaniu. Wydawało się, że zbudowanie z nim jakiejkolwiek relacji będzie bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe.

Jednak jedna z wolontariuszek, wykazując się cierpliwością i determinacją, zaczęła regularnie odwiedzać Lindora. Na początku każda jej próba zbliżenia się do psa spotykała się z jego ostrą reakcją – szczerzył zęby, warczał, a czasem nawet udawał atak, byleby tylko odstraszyć. Nie poddała się jednak. Stopniowo, krok po kroku, udało jej się zdobyć odrobinę jego zaufania. Lindor zaczął pozwalać jej na obecność w swoim kojcu, a po jakimś czasie nawet na delikatniejszy kontakt. Coraz częściej zdarzało się, że podchodził, obwąchiwał ją i brał smaczki z ręki. Powoli zaczynał też bawić się piłeczką – choć jeszcze nie oddaje jej, wyraźnie czerpie radość z gonitwy za nią.

Mimo tych postępów Lindor wciąż boi się dotyku, a podpięcie go na smycz pozostaje wyzwaniem. Wolontariuszka jednak znalazła sposób – gdy pies jest wystarczająco rozproszony, udaje jej się delikatnie zapinać smycz, co pozwala na coraz częstsze spacery. A te z kolei stały się dla Lindora prawdziwą terapią. Poza kojcem pies zmienia się nie do poznania. Na spacerach jest wyluzowany i spokojny, chętnie współpracuje z wolontariuszką, a na każde jej zawołanie przybiega z radością. Nie reaguje na mijających go rowerzystów ani inne psy, co świadczy, że jego problem jest głównie związany z otoczeniem, w którym się znalazł.

Coraz częściej Lindor pokazuje swoją prawdziwą naturę – jest to pies pełen potencjału, który tylko czeka na szansę, by zaufać człowiekowi. Choć w schroniskowych warunkach wciąż odczuwa stres, wyraźnie widać, że z odpowiednim wsparciem i w kochającej, cierpliwej rodzinie potrafiłby otworzyć się w pełni.

Lindor potrzebuje domu, który zrozumie jego trudną przeszłość i da mu czas na aklimatyzację. W zamian odda całe swoje serce i stanie się wiernym, kochającym towarzyszem.