Płeć | samica |
---|---|
Wiek | dorosła / dorosły |
Wielkość | duża / duży |
Rasa | Europejski krótkowłosy |
Umaszczenie | szary, tabby / pręgowany |
Miejsce znalezienia | Zielona Góra |
Schronisko | Zielona Góra |
Rok urodzenia: 2022
Malutka to kotka, której życie w schronisku staje się coraz trudniejsze z każdym kolejnym dniem. Kiedy trafiła do schroniska, była spokojna, łagodna i otwarta na kontakt z człowiekiem. Pozwalała się głaskać, wręcz cieszyła się z każdej chwili spędzonej z opiekunami. Jednak schroniskowa rzeczywistość, z ciągłym hałasem, stresem i ograniczoną przestrzenią, powoli zaczęła ją przytłaczać.
Każdy kolejny dzień w zamknięciu sprawia, że Malutka staje się coraz bardziej wycofana i zrozpaczona. Z kotki, która chętnie podchodziła do ludzi i cieszyła się z ich obecności, Malutka zaczęła zmieniać się w kotkę pełną niepokoju i lęku. Syczenie i unikanie kontaktu stały się jej reakcją obronną – to jej sposób na poradzenie sobie z frustracją i niezrozumieniem sytuacji, w jakiej się znalazła. Kiedy widzi człowieka, jej pierwszym odruchem jest cofnięcie się w głąb klatki, gdzie próbuje schować się przed światem, który ją przerasta. Malutka nie rozumie, dlaczego jej życie ograniczyło się do niewielkiej klatki, w której brakuje przestrzeni i poczucia bezpieczeństwa. To, co kiedyś było czułą, łagodną kotką, teraz staje się zbolałym, zestresowanym zwierzęciem, które desperacko potrzebuje zmiany.
Dodatkowo, Malutka trafiła do nas w kiepskim stanie z raną dookoła szyi. Możliwe, że albo się w coś zaplątała, albo miała obrożę, która się o coś zahaczyła. Mimo tego, że na początku bardzo dzielnie znosiła dezynfekcję rany oraz ściąganie i zakładanie opatrunków, jej cierpliwość maleje.
Malutka nie straciła jednak swojego potencjału do bycia kochającą towarzyszką – to nadal kotka, która w odpowiednich warunkach mogłaby na nowo otworzyć się na człowieka. Dom pełen spokoju, ciepła i zrozumienia mógłby być dla Malutkiej szansą na odbudowanie zaufania i powrót do dawnej siebie. Potrzebuje miejsca, w którym będzie mogła poczuć się bezpiecznie, gdzie stopniowo wróci do niej spokój, a stres i lęk znikną. Cierpliwy opiekun, który da jej przestrzeń i czas na ponowne odkrycie, że człowiek może być źródłem miłości i wsparcia, mógłby sprawić, że Malutka znów stanie się tą czułą, mizianą kotką, którą była wcześniej. Jej historia to przykład, jak trudne warunki schroniskowe potrafią zmienić nawet najbardziej otwarte i ufne zwierzęta. Jeśli znajdzie się ktoś, kto zrozumie jej lęki i da jej szansę na nowy start, Malutka z pewnością pokaże, jak dużo miłości ma jeszcze do zaoferowania.