Ta delikatna dziewczyna została porzucona, a jej przeszłość naznaczyła ją głębokim lękiem przed ludźmi. Choć wciąż nie potrafi ona w pełni zaufać człowiekowi, robi małe, ale znaczące kroki w stronę lepszego jutra.
Kiedy trafiła do schroniska, każda bliskość z człowiekiem była dla niej powodem do ucieczki. Chowała się w budzie, unikała dotyku i kładła się na plecki w geście poddaństwa, przerażona nieznanym światem. Teraz, po wielu miesiącach pracy, możemy zobaczyć jej postępy – Mikusia pozwala podpiąć sobie smycz, wychodzi na spacery i choć nie zawsze ma na nie ochotę, stara się iść do przodu. Zależy to od dnia – czasami pokona długi spacer, a czasem po kilku minutach potrzebuje wrócić do bezpiecznego miejsca w schronisku. Każdy taki spacer to dla niej małe zwycięstwo nad własnymi lękami.
Mikusia kocha towarzystwo innych psów – z nimi czuje się swobodnie i bawi się na wybiegu z ogromną radością. Dzięki nim odzyskuje poczucie bezpieczeństwa, ale do pełni szczęścia brakuje jej jednego – cierpliwego, kochającego człowieka, który pomoże jej pokonać strach przed światem.
Szukamy dla niej kogoś wyjątkowego. Osoby, która zrozumie jej przeszłość, da jej czas i przestrzeń, by mogła powoli nauczyć się, czym jest miłość. Cierpliwość, delikatność i wyrozumiałość to klucze do jej serca. Mikusia potrzebuje domu, w którym będzie mogła na nowo odkryć, że człowiek może być dobry i pełen ciepła.