W pierwszym momencie jak Pacho do nas przyjechał, podeszliśmy do niego z dużą dozą niepewności. To duży pies z nieznaną nam historią i do złudzenia przypominający naszego stanowczego i twardo stąpającego po ziemi Boba. A Pacho na dzień dobry obskakał nas wszystkich z radością, wycałował i zachowywał się tak jakbyśmy się znali od lat. To niesamowicie ciepły i przyjazny pies, który w każdym miejscu potrafi się doskonale zaaklimatyzować i wszędzie mu dobrze, o ile obok są ludzie. Od razu skradł nasze serca
No spójrzcie w te cudowne oczy
Chodząca radość i miłość, bez grama agresji. Jest cudownym psem i mamy nadzieję, że jego wielkość nie będzie stanowiła problemu przy adopcji (z doświadczenia wiemy, że większe psy mają znacznie mniejsze szanse adopcyjne
)