Radziu długo w kojcu nie zabawił i z powodu mrozów trafił do domu tymczasowego. Dzięki temu oczekiwanie na dom stały spędza w ciepłym domu. Radziu bez problemu dogaduje się z większą sunią, z którą mieszka, ale ja spacerach z samcami średnio się dogaduje. Trzeba uważać, bo próbuje znaleźć otwarte drzwi/furtki, żeby uciec i pozwiedzać okolicę. Prawdopodobnie w taki też sposób się zgubił. Nie ma też problemów z kontaktem z dziećmi – aktualnie mieszka z kilkulatkiem. Dodatkowo nie załatwia się w domu, nie gryzie i nie niszczy – pies sprawdzony i gotowy wprowadzić się na stałe do Twojego domu. Szukamy dla Radzia domu, który upilnuje małego nicponia, ale też go pokocha i już nigdy nie porzuci!