Sally trafiła do nas po tym, jak błąkała się po opuszczonym gospodarstwie i przez dłuższy czas unikała kontaktu z człowiekiem. Początkowo była nieufna, ale dzięki trosce i opiece, jaką otoczyliśmy ją w naszym schronisku – dziewczynka powoli zaczęła otwierać się na świat.
Dziś jest wesołą, pełną energii suczką, która uwielbia, gdy obok niej jest człowiek. Z chęcią wskakuje na kolana i rozdaje buziaki, przy czym jest bardzo delikatna.