Sandra to cudowna i spokojna panienka, która nie wiedzieć czemu, otrzymała bilet do schroniska. To bardzo smutne, bo pomimo ogłoszenia o poszukiwaniu prawnego opiekuna, nikt się nie odezwał, tym bardziej, że jesteśmy najbliższym schroniskiem i w pierwszej kolejności zatroskany właściciel rozpocząłby tu poszukiwania.
Podejrzewamy, że suczka nie była już nikomu potrzebna i dlatego teraz musi zaczynać wszystko od nowa.
Z całą mocą wierzymy, że znajdzie się jeszcze ktoś, kto ją pokocha i da jej troskliwy dom. Czeka cierpliwie nie skarżąc się na swój los, ale w jej serduszku tli się nadzieja…