Płeć | samica |
---|---|
Wiek | młoda / młody |
Wielkość | duża / duży |
Rasa | mieszana |
Umaszczenie | szary |
Schronisko | Zielona Góra |
Rok urodzenia:2023
Miała zaledwie dwa miesiące, kiedy trafiła do schroniska. Maleńka, bezbronna, chora. Koci katar odebrał jej oczko – lekarze musieli je usunąć, żeby uratować jej życie. Jej rodzeństwo znalazło domy… a Torka została sama.
Dlaczego? Bo była tą najwrażliwszą. Najbardziej zlęknioną. Taką, która drżała na widok człowieka i nie potrafiła zaufać. Nikt nie chciał czekać na jej powolne postępy.
A jednak Torka ma w sobie coś niezwykłego – mimo strachu, jest niezwykle ciekawska. Z zafascynowaniem odkrywa świat, wszystko musi sprawdzić, zajrzeć w każdy kąt. Uwielbia się bawić – piłeczki, wędki, gonitwy – wtedy zapomina o wszystkim i pokazuje, jaką radość wciąż nosi w sercu.
Dziś Torka żyje w domu tymczasowym. Ma jedno oczko, piękne pręgowane futerko i serce, które mimo cierpienia wciąż bije mocno. Boi się dotyku, ale pragnie bliskości – zasypia tuż obok, jakby szeptała: „Jeszcze się boję… ale chcę wierzyć, że ktoś mnie pokocha”. 🐾
To kotka złamana przez życie, ale nie przez własne serce. Ona wciąż czeka – na kogoś wyjątkowego, cierpliwego, kto zobaczy w niej nie strach, lecz ogromne pragnienie miłości i tę radość, którą potrafi okazać w zabawie.
👉 Torka zasługuje na szansę. Czy dasz jej dom, w którym wreszcie poczuje się bezpiecznie?