Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide

32 psy odebrane z małego mieszkania

 OTOZ Animals otrzymało informację ze strony Urzędu Gminy w Lidzbarku Warmińskim wraz z prośbą o wsparcie w potrzebie zabrania od kilkunastu do nawet pięćdziesięciu psów z niewielkiej miejscowości Łaniewo. Z otrzymanych informacji wynikało także, iż prokurator wydał nakaz na czynności przeszukania oraz zabezpieczenie wszystkich zwierząt znajdujących się na terenie jednej z posesji. 10945512_10153428971451996_3545920737104096425_nW następstwie, w 9-osobowym składzie inspektorów ds. ochrony zwierząt OTOZ Animals z Trójmiasta oraz Elbląga, w kilka samochodów przystosowanych do przewozu zwierząt udaliśmy się na miejsce. W jednej z kamienic, w ok. 30 metrowym, dwupokojowym lokalu mieszkała kobieta z dzieckiem wraz z 30 psami. Po wejściu do mieszkania zauważyliśmy na podłodze znaczną ilość zarobaczonych odchodów, a w powietrzu unosił się odór moczu, co przy tak dużej ilości zwierząt w przeliczeniu na metr kwadratowy nie powinno specjalnie dziwić ! Zwierzęta były w różnych stadiach wychudzenia, bez wyjątku mocno zapchlone. Większość psów była do siebie łudząco podobna co świadczy o niekontrolowanym rozmnażaniu. Przedstawicielka Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej, oceniła wstępnie, iż część zwierząt jest nosicielem śmiertelnego, szczególnie wśród szczeniąt, wirusa parwowirozy. Zwierzęta nie były szczepione przeciwko chorobo wirusowym , co dla szczeniąt kończy się dramatycznie. Ponadto w wielu przypadkach doszło do pogryzień okolicznych mieszkańców za co właścicielka psów posiada na koncie już kilka wyroków. 10523157_10153428971456996_7356918146076443995_n
Należy jednak podkreślić ,ze właścicielka psiaków nie doprowadziła umyślnie do tak miernego stanu zwierząt, nie posiadała po prostu odpowiednich środków do życia, ani do opieki nad tak dużą ilością zwierząt. Świadczyć o tym może także smutek kobiety przy każdym odbieranym zwierzęciu. Jako okoliczność łagodzącą należy potraktować także fakt, iż dotychczasowa właścicielka psów zrzekła się praw własności zwierząt na rzecz OTOZ Animals co umożliwia nam, po zakończeniu obowiązkowej kwarantanny i okresu leczenia, wydawanie ich do adopcji stałych. 

W konsekwencji powyższych zdarzeń, prokurator zażądał zabezpieczenia wszystkich psów, i tym samym pod opiekę OTOZ Animals trafiło aż 29 zwierząt, dalsze trzy trafiły natomiast pod opiekę urzędu gminy. 
Reasumując, pytań, jak zwykle w podobnie smutnych sytuacjach, nasuwa się co najmniej kilka.
Czy była szansa pomóc właścicielce w należytej opiece nad zwierzętami? Czy były szanse przeciwdziałać wcześniej i nie doprowadzić do tak niepożądanych skutków? Czy właścicielka nie odrzucała proponowanej pomocy? Czy taka pomoc była w ogóle proponowana? Na te i wiele innych pytań będzie odpowiadać właścicielka i funkcjonariusze publiczni w zbliżającym się postępowaniu karnym. 
Niemniej, na chwilę obecną, priorytetem jest wyleczenie i odżywienie wychudzonych psiaków.
Link do materiału TVP – http://olsztyn.tvp.pl/18659873/zbierala-psy-musial-interweniowac-prokurator