Na miejsce, gdzie według zapowiedzi Muftiego Miśkiewicza miał odbyć się ubój rytualny, Inspektorzy OTOZ Animals przyjechali dopiero ok. godziny 10.00 – powodem był fakt, iż po drodze nasze samochody zostały zatrzymane do kontroli przez Policję. Kontrola trwała ok. pół godz. , przy czym Policja tłumaczyła się brakiem łączności z dyspozytornią.
Powołując się na odpowiednie przepisy prosiliśmy funkcjonariuszy by zważając na względy bezpieczeństwa udali się z nami na miejsce, w którym miało dojść do uboju rytualnego. Odmówiono nam, po czym skontaktowaliśmy się telefonicznie z oficerem dyżurnym KPP w Sokółce, z którym ustalono, iż na miejscu znajdują sie funkcjonariusze, z którymi mamy się porozumieć w sprawie udzielenia ewentualnej asysty. Następnie, po przyjeździe do Bohoników okazało się, iż zapowiadanych policjantów brak. Wówczas zadzwoniliśmy do Komendanta Powiatowego Policji w Sokółce, który oświadczył, że nie otrzymamy policyjnej asysty, gdyż wg. jego wiedzy i przekonania ubój rytualny na potrzeby mniejszości muzułmańskiej NIE JEST czynem zabronionym. Z odpowiedzią odmowną spotkaliśmy się również wówczas gdy powoływaliśmy się na względy bezpieczeństwa i porządku z uwagi na możliwy konflikt. Ponadto Komendant jasno dał do zrozumienia, że w przypadku otrzymania zawiadomienia o zakłócaniu obrządków religijnych policja będzie interweniować, opowiadając się tym samym po stronie osób chcących przeprowadzić ubój rytualny.. Próby skontaktowania się z KWP nie doszły do skutku gdyż w dyżurce automatycznie odkładano słuchawkę.
Pomimo braku pomocy ze strony policji nasi przedstawiciele trzymali się z dala od meczetu, zachowywali się bardzo spokojnie, nie reagowali na permanentne zaczepki ze strony kilku agresywnie zachowujących się osób. W między czasie zauważyliśmy, że w jednym z naszych transportów, mających służyć do przewozu zwierząt spuszczono z opon powietrze. Z tego względu sytuacja była bardzo napięta, niemniej nie odpowiadaliśmy na jakiekolwiek ataki werbalne, by nie prowokować obecnych.
W między czasie pojawili się ubrani po cywilnemu funkcjonariusze policji. Reakcja z ich strony nastąpiła tylko raz, w momencie gdy mufti uciekał od odpowiedzi na nasze pytanie czy dojdzie do uboju rytualnego, kilku z nas weszło za nim na teren Domu Pielgrzyma, gdzie miała odbyć się dalsza część uroczystości. Reakcja policji była następująca – wraz z emocjonalnie nastawionym tłumem usunięto nas z posesji.
Mniej więcej o godzinie 12.00 z Domu Pielgrzyma znajdującym się naprzeciwko meczetu wyszła osoba w ceremonialnym stroju i oznajmiła, że czyn został dokonany.
Reasumując – brak odpowiedniej reakcji Policji uniemożliwił nam podjęcie przewidzianych prawem działań, w szczególności odbiór zwierząt w trybie natychmiastowym.. Indolencja organów porządkowych będzie oczywiście przedmiotem stosownych skarg i będziemy oczekiwać odpowiedniej reakcji na jawne naruszenie prawa przez Policję.
http://fakty.interia.pl/polska/news-muzulmanie-zlozyli-zwierze-w-ofierze,nId,1042734
http://wiadomosci.onet.pl/bialystok/przepychanki-podczas-muzulmanskiego-swieta/5z8ml
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20131015/REGION04/131019754