Wczoraj otrzymaliśmy zgłoszenie o Pekińczyku przykutym do łańcucha, bez budy.
Po przyjeździe na miejsce nasza inspektorka ujrzała malutkiego psiaka na 1,5 metrowym łańcuchu, który skręcony w kłębuszek, trząsł się z zimna! Psiak spał na drewnianej palecie. Na pytanie naszej inspektorki OTOZ Animals, dlaczego Pekińczyk jest trzymany na podwórku właścicielka odpowiedziała, przecież nie wezmę go do domu!!!
Pekińczyk mieszkał bez schronienia (pomieszczenie nie ma drzwi), padał na niego śnieg, psiak bez dostępu do świeżej wody, cały w kołtunach. Jego łapki były odmrożone, a na brzuszku od kołtunów ma stan zapalny skóry.
Decyzja dotycząca odebrania była natychmiastowa!
Gucio jest pod naszą opieka w schronisku w Ciapkowie w Gdyni, dzisiaj odwiedził go psi fryzjer!
Mamy nadzieję, że Gucia szybko ktoś pokocha!! Zobaczcie, jaki ma ryjek!!