Hektor od lat nie był u weterynarza, nie miał swojej książeczki zdrowia, a nieleczone choroby doprowadziły go prawie do śmierci…
Teraz my walczymy o jego życie!
Hektor zamknięty był w skandalicznie brudnym kojcu. Psiak stał we własnych odchodach w pełnym słońcu. Niewypuszczany poza klatkę, każdy dzień spędzał w samotności.
W dniu interwencji OTOZ Animals Inspektorat Sucha Beskidzka psiak miał w misce chleb z wodą i był bardzo wychudzony. Sierść wypadała z niego garściami, a na skórze miał pełno pcheł i kleszczy…
Niepokojący był też fakt, że za każdym razem, gdy inspektorki OTOZ Animals z Suchej Beskidzkiej zbliżały rękę do psiaka, ten wzdrygał się tak, jakby się bał, że człowiek zrobi mu krzywdę.
Właściciel powiedział jedynie ,,no to proszę go brać”… No to zabraliśmy, a sprawę zgłaszamy do organów ścigania!
Psiak został natychmiast przewieziony do kliniki weterynaryjnej.
Niestety okazało się, że zdrowie Hektora jest w tragicznym stanie… Piesek ma m.in. krew w moczu i raka jądra. Przed nim dalsze badania i diagnostyka, rokowania są bardzo ostrożne…
Hektor ma ogromną wolę walki i widać, że bardzo chce żyć – zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by go wyleczyć.
Trzymajcie kciuki!