Sila ma około 5 lat i trafiła do nas z gminy Rozdrażew – z miejsca, które ciężko nazwać domem. Przez lata starszy pan próbował ratować psy, które podrzucano mu pod dom, ale z czasem sytuacja go przerosła. Około 100 zwierząt żyło bez szczepień, kastracji, leczenia… Psy nie były głodne, ale warunki były dramatyczne. Sila była jedną z nich – trafiła do nas razem z Kroksikiem, Alusiem i Hariką. Mimo trudnego startu, Sila szybko pokazała, jaka z niej cudowna sunia.
Jest spokojna, łagodna, a kontakt z człowiekiem sprawia jej ogromną radość. Bardzo szybko opanowała chodzenie na smyczy i teraz z przyjemnością chodzi na spacerki – krocząc pewnie u boku opiekuna, chłonąc świat z ciekawością i spokojem. Świetnie dogaduje się z innymi psami, nie szuka konfliktów, zachowuje się bardzo grzecznie. Widać, że jest gotowa na życie w prawdziwym domu – takim z ciepłym kocykiem, własną miską i człowiekiem, który powie: „jesteś już bezpieczna”