Patrząc na Winstona, masz wrażenie, że zaraz zdejmie kapelusz na powitanie. Jest dostojnym kotem – nosi czarny frak i ma równo przyciętą, czarną bródkę. Wlepia swoje oczy w człowieka i czeka… Na smaczka, chwilę głasków, colokwiek. Chce być widziany i kochany. Potrzebuje ciepłego i spokojnego domu, który go pokocha do końca życia.